Przeczytaj notkę pod rozdziałem!
** León **
Miałem Castillo w swoich ramionach, było to spełnienie moich marzeń. Nie obchodzi mnie to że moja koszula jest cała mokra i ma plamy od jej makijażu. Po chwili Violetta się ode mnie odsunęła. Popatrzyłem w jej zaczerwienione od płaczu oczy. Widać było że przejęła się tym SMS'em, nawet nie wie od kogo. Nie dziwię jej się sam jestem wkurzony. Ktoś sobie z nią pogrywa, bawi się jej uczuciami. Nie pozwolę na takie traktowanie Vils. Muszę jej pomóc odgadnąć kto to oraz po co to robi. Cieszę się bo będę miał pretekst do spędzania czasu z Violettą. Ale to nie dlatego, chcę jej
pomóc i dorwać tego podrywacza! Czuję że jesteśmy coraz bliżej siebie. Kocham ją, jej delikatne dłonie. Nie pomyślał bym że na tym cholernym świecie jest taka delikatna osóbka.
-León, przepraszam.. - Wyszeptała a po jej policzkach znowu zaczęły spływać łzy.
-León, przepraszam.. - Wyszeptała a po jej policzkach znowu zaczęły spływać łzy.
-Violu ty mnie nie masz za co przepraszać. - Powiedziałem pewnie. - To ja cię powinienem przepraszać - Dodałem.
-Nie prawda. Robiłam ci awanturę, źle cię oceniłam. A ty..Dałeś mi wszystko czego teraz potrzebowałam.
-Chodź idziemy. - Powiedziałem wstając.
-Gdzie? - Spytała zdziwiona.
-Zobaczysz.
Pociągnąłem ją za sobą. Trochę się opierała ale w końcu odpuściła i j wygrałem. Muszę jej wyznać co czuję. Ale nie wiem czy odważę się na tak odważny krok.
** Violetta **
Nie wiem po co León zabrał mnie tu. Jednak byłam ciekawa i dałam się zaprowadzić. Zabrał mnie nad jeziorko. Małe ale bardzo przytulne. Nagle się zatrzymaliśmy. Byłam oszołomiona tym miejscem, przypadło mi do gustu. Po raz pierwszy poczułam że tak naprawdę León jest dużo bliższy mnie i mojemu sercu niż na początku myślałam. Uśmiechnęłam się szeroko. Wszystko dzieje się tak szybko. Chwycił mnie za rękę po czym zrobił mały krok w moją stronę by się przybliżyć.
Co on chce zrobić?
Po co mnie tu zabrał?
Czemu chwycił mnie za rękę?
Czemu go kocham?
Pełno pytań w mojej głowie, a za nim zdążyłam odpowiedzieć na pierwsze. Powiedział prosto z mostu. Coś co bardzo chciałam teraz usłyszeć.
-Violu, kocham cię. - Popatrzyłam na niego.
-Kocham cię - Powiedziałam.
Nasze usta złączyły się w pocałunku, jego dotyk sprawiał mi przyjemność. Przy nim czułam się beztrosko, przyjemnie..
** Francesca **
Po randce, Diego odprowadził mnie pod same drzwi mojego domu. Zachował się jak prawdziwy dżentelmen. Nie wiem czy nasz związek przetrwa ale w końcu, kto nie ryzykuje ten nie ma! Poszłam do łazienki i zdjęłam z siebie ubrania. Ustawiłam wodę na letnią po czym weszłam pod prysznic. Nasmarowałam ciało czekoladowym mydłem po chwili spłukałam pianę. Włosy umyłam szamponem o zapachu mięty który tak bardzo lubiłam. Pewnie dlatego że Diego zawsze tak pachnie. Umyłam zęby, wytarłam się ręcznikiem oraz ubrałam w piżamę. Włosy wysuszyłam oraz przeczesałam. Pięknie lśniły. Usłyszałam znajomy dźwięk mojego telefonu. Pewnym krokiem podeszłam do szafki gdzie leżał i odczytałam wiadomość.
Nadawca: Diego
Odbiorca: Fran
~ Dobranoc skarbie:**
Zachichotałam. Chcę mu jak najszybciej odpisać. Bardzo go kocham! Nie wyobrażam sobie jak by to było dalej bez niego.
Nadawca: Fran.
Odbiorca: Diego
~ Dobranoc :- )
--------------------------------------------------------------------------------------------
Pierwsza sprawa i najważniejsza!
Założyłam drugiego bloga też o Leónetcie.
Już jest prolog więc zapraszam!! Liczę na was:*
Wiem że nie mam dużo talentu do pisania
jak inni i że nie ogarniam jednego bloga a
co dopiero dwa ale naszła mnie wena i
założyłam. Mam nadzieje że sobie poradzę.
Niektórzy mają więcej niż dwa! Za co
ich podziwiam. Daje wam link!
http://love-story-forever-leonetta.blogspot.com/
Druga sprawa.
Nie robię konkursu bo tylko jedna osoba
się wypowiedziała za co jej dziękuję ale
pewnie reszta by nie wzięła więc trudno -,-
I trzecia.
Pod ostatnim rozdziałem tylko 5 komentarzy.
Najmniej ze wszystkich. A przecież nie piszę
sama dla siebie, chociaż w pewnym stopniu
też dla siebie po lubię pisać. No ale ok.
Dlatego też rozdział jest teraz a nie wczoraj.
Myślałam że może jeszcze ktoś, no ale nie.
I też pisałam i robiłam drugiego bloga i wiecie.
A, rozdział nawet nie taki zły? Przynajmniej dla mnie.
Next rozdział = 6 Komentarzy!
Pozdrawiam Sandra<33
Nadawca: Diego
Odbiorca: Fran
~ Dobranoc skarbie:**
Zachichotałam. Chcę mu jak najszybciej odpisać. Bardzo go kocham! Nie wyobrażam sobie jak by to było dalej bez niego.
Nadawca: Fran.
Odbiorca: Diego
~ Dobranoc :- )
--------------------------------------------------------------------------------------------
Pierwsza sprawa i najważniejsza!
Założyłam drugiego bloga też o Leónetcie.
Już jest prolog więc zapraszam!! Liczę na was:*
Wiem że nie mam dużo talentu do pisania
jak inni i że nie ogarniam jednego bloga a
co dopiero dwa ale naszła mnie wena i
założyłam. Mam nadzieje że sobie poradzę.
Niektórzy mają więcej niż dwa! Za co
ich podziwiam. Daje wam link!
http://love-story-forever-leonetta.blogspot.com/
Druga sprawa.
Nie robię konkursu bo tylko jedna osoba
się wypowiedziała za co jej dziękuję ale
pewnie reszta by nie wzięła więc trudno -,-
I trzecia.
Pod ostatnim rozdziałem tylko 5 komentarzy.
Najmniej ze wszystkich. A przecież nie piszę
sama dla siebie, chociaż w pewnym stopniu
też dla siebie po lubię pisać. No ale ok.
Dlatego też rozdział jest teraz a nie wczoraj.
Myślałam że może jeszcze ktoś, no ale nie.
I też pisałam i robiłam drugiego bloga i wiecie.
A, rozdział nawet nie taki zły? Przynajmniej dla mnie.
Next rozdział = 6 Komentarzy!
Pozdrawiam Sandra<33